W środę byliśmy w Olsztynie u Pani kardiolog. Kontrola serduszka Szymka wypadła
dobrze. Bardzo się z tego cieszę, lecz pomyślne wyniki nie zwalniają nas
od pracy. Pani doktor przypomniała o położeniu większego nacisku na
ćwiczenia nóg, gdyż ich sprawność potrzebna jest do wykonania trzeciego
etapu operacyjnego.
Dzisiejszy dzień był bardzo zabiegany. Począwszy od sprzątania wiecznego bałaganu po zajęcia w Tęczowym Domu, uzupełnianie zapasów na podróż oraz kolejną dostawę nakrętek. Już jutro z samego rana jedziemy na dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny. Przed nami długa podróż, mam nadzieję, że zleci nam szybko i przyjemnie. Walizka już spakowana, zatem czekamy na Zabajkę i bierzemy się za wzmożone ćwiczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz