30 sierpnia 2018 uzbieraliśmy 100% sumy potrzebnej na cewnikowanie serca.
Dziękujemy
Przez
7 lat przeszliśmy już całkiem sporo.
Dobre chwile przeplatały się ze złymi, życie ze śmiercią. Podczas tych
wszystkich doświadczeń zawsze ktoś nad nami czuwał, zawsze miałam przeczucie,
że jakaś dobra siła chce byśmy mogli dalej walczyć i zmieniać się na lepsze.
Zdarzało się, że traciłam wiarę, że niedobrzy ludzie pogrążali mnie w poczuciu
winy za zbieranie pieniędzy na walkę o życie dziecka, ale na szczęście są oni mniejszością.
To dzięki wszystkim tym, którzy mają olbrzymie serca pełne miłości udaje się
ratować serce Szymka. Nie będę dziękować z osobna, bo boję się, że kogoś
pominę, moje podziękowanie wysyłam do każdego kto wpłacił choćby grosik, ale z
dobrą wolą, z mocą wiary w życie. Dziękuję tym, którzy byli blisko, i tym,
którzy wspierali nas z daleka, tym znanym i tym całkiem obcym, dziękuję za
pomoc w organizacji i ogarnianiu wydarzeń ze zbiórkami, za udostępnianie stron
i postów, za licytacje, za dobre myśli i słowa… Dziękuję za możliwość walki o
to, co w życiu najważniejsze, o dziecko, które nie zawsze umie powiedzieć, że
cieszy się z możliwości życia, a wyraża to ciepłym spojrzeniem, uśmiechem, czy
odwzajemnionym przytuleniem i przede wszystkim wolą walki.
Dziękuję w imieniu
swoim i Szymka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz