niedziela, 25 listopada 2018

Jesienią



Jesień to dla nas trudny czas, głównie ze względu na „szarą” pogodę. To właśnie jesienią najbardziej widać u Szymka zasinienie na palcach rąk, stóp i czasem na ustach. Do tego dochodzi niewyspanie i krzyki zmęczenia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jako matka niewiele mogę na to poradzić. Zostaje nam przeganiać złe chwile uśmiechem. Ostatnio na zajęciach Szymon pokazał, że cieszą go dźwięki słyszane w słuchawkach. Chciałabym, nie myśleć o jego chorym sercu i nieustannej walce o życie, a jedynie o tym, by każdy dzień był jednym wielkim uśmiechem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz